Oj a było tak pięknie..... A jednak złe strony przedszkola już nas dopadły....
Mateusz przyniósł chyba grypę żołądkową do domu:(
męczy się bidulek - leczymy się probiotykami :(
Dobrze że dzisiaj dojechał do nas nowy przyjaciel Mateuszka
Straszek LOLO :))
Bardzo się zaprzyjaźnili - dowody przyjaźni w najbliższym czasie :)
Teraz słodko razem śpią przytuleni.
Lolo odstrasza złe sny - a może uda się także przegonić wirusa....
Loluniu w Tobie siła przyjacielu:)))
oto Straszek Lolo ( do zamówienia tutaj):
Uroki przedszkola.
OdpowiedzUsuńBiedny Mateuszek,zdrówka !!!!
Dzisiaj już jak nowonarodzony !!!zdrów jak ryba - wcina za dziesięciu:))
Usuńps. Lolo dzięki ;)
uroki przedszkola :( życzymy zdrówka :)
OdpowiedzUsuńTak to jest w przedszkolu :)
OdpowiedzUsuńMój Anioł prawie 3 lata wcale nie chorował.Jak w zeszłym roku zaczął chodzić do przedszkola(2,9) to się zaczęło...co chwile jakaś infekcja.Tak przedszkolaki nabierają odporności 8-10 infekcji w sezonie to norma,więc nie ma się czym przejmować,ot po prostu trzeba przeżyć :)
Fajny stworek.
na szczęście już dzisiaj zdrowy :)) w porę daliśmy leki :)
Usuńo to super,że już zdrowy :))
OdpowiedzUsuń