goście

czwartek, 31 stycznia 2013

Wózkomaniaaa ...

A teraz o mojej manii wózkowej :)) kto mnie zna wie o czym piszę :)))) heheh
Jako mama już doświadczona ( 2,5 letniego Mateuszka) muszę przyznać że o wózkach dziecięcych wiem bardzo dużo.
 Swego czasu - nie tak dawno - przez nasz dom przewinęło się sporo modeli i marek wózków dziecięcych. Wychodzę z założenia, że jeśli mi coś nie odpowiada to po co mam się z tym męczyć wolę zmienić na " lepszy model" hehe

Wyprzedaż w H&M

Na drugim miejscu u mnie po KappAhl jest firma H&M



Jakie zabawy dla przedszkolaka ?


Kochane kobitki proszę o rady jak kreatywnie zająć malucha ( takiego około 2-3 latka) aby zainteresować go na godzinkę  i aby matka nie padła na zawał :( macie jakieś sprawdzone metody?

Dzisiaj z Mateuszkiem mieliśmy szalony dzień cyferkowy :) skakaliśmy co 1 , 2 pola, uczyliśmy się kolorów, cyferek itp. Mat zachwycony - mama wykończona ;)

W związku z przybyciem Leonka mam coraz mniej czasu dla Mata lecz jak już się bawimy to staram się by był to czas spędzony bardzo intensywnie :) 

Plany są ambitne by nasz synek poszedł niedługo do przedszkola więc może oszczędzi trochę matkę i przestane być jego najlepszym kumplem do zabawy .. :)

wtorek, 29 stycznia 2013

Jak odpoczywa mama 2 synków :)

Kiedy jeden maluch w końcu zasypia najedzony, przewinięty i ukołysany .. bo przecież pieszczoch z niego nieprzeciętny to mama myśli to teraz kawka, ciacho,  może coś sobie poczytam i się zrelaksuje
..
i w takim momencie wpada mój 2,5 latek z klockami .. mamo proszę dominooo i jak tu odmówić takiemu kochanemu szkrabowi .. jak czegoś chce to robi takie oczki jak kot ze shreka hehe


 takie to ma sposoby na swoją mamusie ...wiec domino i nici z kawki ... moze się uda jak tata z pracy wróci..


Leo już 3 tyg :)





poniedziałek, 28 stycznia 2013

Candy u mummyboyss z okazji 1000 !!!!

Zapraszam wszystkich na moje pierwsze CANDY od 29.01- 14.02.2013r.

z okazji zbliżającej się 1000 gości na blogu

do wygrania : niespodzianka dla maluszka (dostosowana do wieku ) i  coś dla mamy:)

Kappahl newbie boskie ...



Zachęcam do kupna ubranek firmy Kappahl seria newbie - ciuszki są naprawdę świetnej jakości i za przystępną cenę -właśnie jest teraz wyprzedaż więc można coś upolować.
zapraszam na stronę firmy  tu.

na zdjęciu leo w czapeczce Kappahl newbie

sobota, 26 stycznia 2013

Zabawki interaktywne

Przy Matim w miarę jego rozwoju zachwyciłam się zabawkami interaktywnymi przede wszystkim zainteresowała mnie firma Fp. - ceniłam w nich to że były kolorowe, solidne i miały bardzo dużo funkcji... :) Muszę jednak przyznać z perspektywy czasu że Mateusz bawił się takimi zabawkami bardzo krótko :( wymuszały one dość konkretny styl zabawy - nacisnąć, poprzekręcać i na tym koniec.

 A ulubione zabawki Mateusza to kartony, kolorowe papiery, pudełka, kredki itp :))))

Gdy byłam w ciąży z Leo zaczęłam wyszukiwać nowości w sferze zabawek ... ku memu zdziwieniu zaczęłam przyglądać się przedmiotom mniej kolorowym, bardziej kreatywnym a przede wszystkim nie masówą ... zauważyłam że rozczulają mnie " krzywe " króliki, miśki ręcznie wykonane  na szydełku..

czwartek, 24 stycznia 2013

Sztuka nie jedno ma imię....

Mój mały Mati rozbroił mnie przed chwilką doszczętnie:))))))
....... wymazał czekoladą cały stół ..........
na moje pytanie dlaczego zrobiłeś taki bałagan?????
odp. Mamo nie nie , to jest sztuka !!!!!!!!!!!!!!!! hahahahaha

Już prawie 3 Tygodnie jesteśmy 4 osobową rodzinką






















 Mati jako straszy brat:  


Obawiałam się że Mateusz jako nasz jedynak bardzo przeżyje nowego członka rodziny i będzie bardzo chciał zwrócić na siebie uwagę 
lecz naprawdę jest ( jak dotychczas ) świetnym starszym bracholem :) 
Gdy Leo płacze - woła nas i przygląda się braciszkowi i uspokaja go słowami.... 
..... nie płacz ... nie martw ... (i pokazuje na mnie )... mama jest.... !! i zawsze dba by nie spadł mu smok...      aż mi się serce cieszy.
 Mam taką wielką nadzieje że naprawdę będą w przyszłości dla siebie prawdziwymi przyjaciółmi, podporą bez zazdrości i złośliwości .. 

....chłopaki trzymam za was kciuki !!!!

 




Jak być szczęśliwą mamą .. :)

W kolorowych pismach widać celebrytki które fotografują się z dziećmi i są zawsze uśmiechnięte, zadbane i prze.. zadowolone z swojego życia ... po pierwszej ciąży zorientowałam się że nie zawsze
macierzyństwo wygląda tak pięknie jak to niektórzy opisują ... przytulaski ... całuski ... i przebieranie maluszka w śliczniusie ciuszki hahahah ... jak nie zwariować gdy dziecko kolejną noc z rzędu nie daje nam spać .... a jak ma  się jeszcze bardzo żywiołowego 2-latka i niemowlaka .. trzeba być naprawdę w dobrej formie psychicznej i fizycznej ..

bardzo trafne spostrzeżenia przeczytałam na jednym z blogów mam i podpisuję się pod nimi ...

jak sobie radzić :

Jak nie oszaleć, jak się odnaleźć, jak dać sobie radę?
Zapisuję tu kilka punktów, których zamierzam trzymać się po porodzie. Będę je czytać non stop, powtarzać niczym mantrę. Mają mi pomóc. 
1. Nie wpadnę w panikę! Dam sobie czas. Poczucie przytłoczenia jest normalne. Będę starać się postępować zgodnie ze zdrowym rozsądkiem.
2. Zorganizuję się możliwie jak najlepiej, ale...
3. ...będę realistką w odniesieniu do swoich możliwości. Nie będę brać na siebie zbyt wielu obowiązków.
4. Nie będę myśleć, że powinnam wszystko wiedzieć od razu. Nie muszę być doskonałym i idealnym rodzicem. To normalne, że będę popełniać błędy. Rodzicielstwo to nauka, która trwa całe życie.
5. Nie zerwę kontaktów ze światem (i blogiem ;)).
6. Muszę pamiętać, że moje dziecko będzie kochać mnie zawsze i bez względu na wszystko, niezależnie od tego, co zrobię.
7. Nigdy nie zapomnę o tym, że jestem świetną mamą! 
8. Zaufam swojej intuicji.
9. Będę o siebie dbać. Zapewnię sobie maksymalną ilość odpoczynku i snu. Będę zdrowo się odżywiać i często wychodzić z domu (nie tylko na spacery).
10. Codziennie znajdę chwilę na to, by zrobić to, na co mam ochotę, a nie tylko to, co muszę. Będę planować małe przyjemności, na które będę mogła czekać.
11. Będę dzielić się zmartwieniami z M., by nie kumulować w sobie złych emocji.
12. Będę pamiętać o pozytywnym nastawieniu i pozytywnym myśleniu.
13. Będę cieszyć się rolą matki i swoim dzieckiem - już nigdy potem nie będzie takie malutkie.
14. Ograniczę wizyty i telefony gości do minimum, chociaż może to być trudne. Na głowie będzie zbyt wiele bieżących spraw do załatwienia...

http://con-esperanza-por-la-vida.blogspot.com/2013/01/a-po-porodzie-nowe-zycie-czesc-1.html 

poniedziałek, 21 stycznia 2013

Z mamusią ;)








Obawy mamy ...

Bardzo boję się aby mój starszy synek nigdy nie poczuł że go mniej kochamy i że jest na drugim miejscu...
Jest teraz w takim wieku, że dużo rzeczy musimy mu tłumaczyć - zabraniać i czasem boję się czy nie za bardzo na niego krzyczymy ....? - zwracamy mu uwagę - ale przecież nie można mu pozwolić na wszystko...należy mądrze go wychować.
Kocham moich chłopaków równie mocno ... mam nadzieje ze nigdy nie poczują się zaniedbani ....


Mój przystojniak Mat :)

Spojrzenie malucha ...


Mój mały Leo zaczyna spoglądać na otaczający go świat. Skupia wzrok już coraz bardziej. Ciekawe czy już widzi mamusie? A zmienia się z dnia na dzień ...

piątek, 18 stycznia 2013

21,22 styczeń :) prawie gotowe:)


Prezenty na dzień Dziadków:)  dzieciaki jeszcze za malutkie więc mamusia co nieco ;) pomogła..


Jedna tura pojechała już do dziadków ... :) a oto część 2 :)

                   ..........jeszcze tylko odbić rączki maluchów   ... i gotowe!



wtorek, 15 stycznia 2013

slicznosci

http://pracownialollipop.blogspot.com/

zamawiam miśka dla leo

10 dni temu..

10 dni temu nic nie zapowiadało się ze w nocy z piątku na sobotę w ekspresowym tempie przyjdzie na świat Nasz mały Leon :)

A jednak nie cc.
Termin porodu 31.12.2012r. więc parę dni po terminie gdy nic  nie zmierzało do szczęśliwego rozwiązania postanowiłam zgłosić się do szpitala aby byc pod stałą opieką.
03.01.2013r. zjawiliśmy się z A. w szpitalu w Chełmży ( wybraliśmy Chełmżę z polecenia znajomych ) po przyjęciu i rozmowie z z-c ordynatora została podjęta decyzja iż raczej skłaniamy się do cięcia ( wskazania duże dziecko, po terminie, pierwsza cesarka) już byłam pogodzona z faktem cięcia chociaż poprzednie znosiłam bardzo boleśnie ale cóż jak trzeba - dla dobra dziecka.

W szpitalu czas mijał bardzo przyjemnie - koleżanki z pokoju przesympatyczne (jeszcze długo przed terminem ) położne jak do rany przyłóż a lekarze bardzo kompetentni i bardzo pozytywnie nastawieni do ludzi ( nie budowali jakiegoś chorego dystansu i tylko dlatego ze jesteś pacjentem a tu Pan doktor).

.... niespodziewanie w nocy około 1 szej dostałam lekkich bóli więc poinformowałam o tym fakcie dyżurną położną lecz chyba kobitka nie wzięła tego na poważnie ponieważ kazała mi się położyć i zobaczyć jak dalej się rozwinie sytuacja ... no po 10 min sytuacja była coraz bardziej intensywna hehe tzn bóle były juz co 5 , 3 min. więc położna postanowiła skonsultować to z lekarzem ...Pan doktor zalecił coś rozkurczowego i w planach była cesarka byle by wytrzymać do rana ...

jednak po środkach rozkurczowych bóle były coraz bardziej intensywne i położna zdecydowała się mnie zbadać aby zobaczyć czy coś się naprawdę dzieje.. jak mnie zbadała to stwierdziła że nie mam się już nigdzie ruszać bo zaraz dziecko się urodzi...:) byłam w szkoku po 5min pełna sala -lekarz, położne, pielęgniarki , w ostatniej chwili zdążyła nasza położna i się zaczęło... zadzwoniłam do A. by poinformować go że rodzę :) i odłożyłam słuchawkę . 2.20 mały Leon był już na świecie a A. wparował na porodówkę niczego nie świadomy ( jechał do szpitala mysląc że rodzę ale przez cc)  i zobaczył synka już ubranego w beciku .. szok .. ale byłam bardzo zadowolona że wszystko rozegrało się w ciągu 1 godziny....

Nasz Leon zawodowiec sprintem przyszedł na świat.


Ps. urodził się w czepku .... szczęściarz :)

Życie jest bardzo nieprzewidywalne !

Kinderplaneta- Mat w żywiole :)


poniedziałek, 14 stycznia 2013

Otulaczek Motherhood

Kupiłam to cudo już dawno temu - wyczytałam ze uspokaja i daje niemowlakowi komfort i poczucie bezpieczeństwa - wiec testujemy ...
 
naprawdę  po 3 nocach  sprawdza się - malutki jak tylko został w niego zawinięty zasnął jak aniołek 

a oto opis producenta:
otulaczek : uspokaja, ułatwia sen i zmniejsza objawy kolki u noworodków. Ten uszyty z najdelikatniejszej flaneli bawełnianej idealnie dopasowujący się mięciutki rożek dla niemowląt czyni cuda i uspokaja nawet najbardziej płaczliwe maleństwa. Niezastąpiony w pierwszych tygodniach życia każdego maluszka.

Zgodnie z zaleceniami pediatrów, Otulaczek otula, ale nie usztywnia i nie przegrzewa niemowląt jak zwykły rożek. Otulone maleństwo czuje się jak w brzuchu u mamy, jego rączki są blisko ciała, ale nóżki pozostają dość swobodne. Maluch nie jest usztywniony, więc może swobodnie uginać nóżki i łatwo znajduje idealną dla siebie pozycję.

  • Otulanie uspokaja niemowlęta i zmniejsza objawy kolki. Zwiększa poczucie bezpieczeństwa niemowląt przypominając im „przytulność” miejsca, w którym spędziły swoje pierwsze 9 miesięcy.
  • Otulanie, dzięki ograniczeniu nagłych zmian położenia ciała maluszka, redukuje występowanie odruchu Moro. Dzięki temu dzieci rzadziej się wybudzają i mniej płaczą.
  • Otulanie może także ograniczać niebezpieczeństwo wystąpienia zespołu nagłej śmierci łóżeczkowej, ponieważ ułatwia sen w najbezpieczniejszej dla dziecka pozycji – na plecach.
Dopracowany system miękkich rzepów pozwala na idealne dopasowanie Otulaczka do każdego maleństwa (w ramach rozmiaru: 3-7kg). Pamiętaj jednak, że Otulaczek został stworzony z myślą o noworodkach, i jest rekomendowany dla dzieci w pierwszych tygodniach życia.

mały hipcio

Leonek w tej wersji wytrzymał całe 15min niestety ulało się maluszkowi i zmiana ...:)
z dnia na dzień zmienia się i rośnie ..ciekawe czy będzie podobny do brata ..

Wizyty gości ...

Leonek jako nowy członek rodziny przyjmuje systematycznie gości ..
odwiedziny rozpoczęła rodzinka Cz.
a oto leonek w swojej odjazdowej bluzeczce, którą dostał w prezencie od owych gości :)
dziękujemy ;)


Pierwsza wyprawa na wspólne zakupy

wyprawa udana
dzieciaki obkupione, rodzice zmęczeni, Mateusz rozszalały w galerii zaczepiał wszystkie napotkane kobiety ...:) mój mały podrywacz ..leo grzeczny spał jak aniołek

Pierwsza kąpiel leo :)




Tatusia ręce najbezpieczniejsze

niedziela, 13 stycznia 2013

Witam

Witam serdecznie na moim blogu !

Już od jakiegoś czasu zamierzam się z rozpoczęciem bloga - zafascynowały mnie blogi innych mam które z przyjemnością podglądam wieczorkiem co i u kogo się dzisiaj wydarzyło 
 postanowiłam w końcu sama coś stworzyć :) 


Blog  http://mummyboyss.blogspot.com/  Mat&Leo   powstał na pamiątkę :
*dla mnie ( aby nie zapomnieć wzruszających chwil )
*dla moich chłopaków ( aby mieli co czytać i wspominać  jak już staną się dorosłymi mężczyznami).



Jestem Aga, kobieta, żona A.,  matka  2,5 letniego Mateusza i 1 tygodniowego Leona:)


zapraszam do lektury

pozdrawiam Aga


Mat 


 Leo